Metafizyka w więzach asteiologii

https://doi.org/10.26485/AI/2018/20/2

Autor

  • Kazimierz Piotrowski Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi

Abstrakt

Czy pies zgruchocze łapę czapli, czy czapla wydłubie mu oczy? – ustawia się w przestrzeni logiczno-ontologicznej malowidła szereg możliwych rozstrzygnięć zwierzęcego dramatu. Lecz obraz nie partycypuje w żadnym ze światów, które implikuje. Ten wizualny asteizm ukazuje, że partycypacja ontologiczna różni się od partycypacji metafizycznej. Problemu partycypacji metafizycznej nie wyczerpie więc trop diaporezy, jakim posłużył się Abraham Hondius, by osiągnąć prawie izokefalię w tej walce pomiędzy tym, co górnolotne, i tym, co przyziemne, czy – być może – metafizyczne i asteiologiczne, a czego paradygmatyczny popis mamy w Parmenidesie, gdzie Jedno zestawiono z ideą … kurzu. Co więcej, w przypadku analogii bytu diaporia jest zarazem aporią, skoro analogia entis musi być ostatecznie rozumiana analogicznie (sic!), a więc asteiologicznie. I nie jest to błąd ignotum per ignotum, lecz dobre rozwiązanie naszego problemu (euporia), które ontologii poszukującej ewidencjalistycznej prawdy raczej nie zadowoli. Taka konkluzja jest potencjalnie doniosła dla asteiologii jako teorii ingenium, która tropi jego subrepcje także w metafizyce.

Pobrania

Opublikowane

— zaktualizowane 2018-12-08